Zamiennik podkładu Diorskin Forever? Catrice HD Liquid Coverage Foundation

 

Cześć! Bez zbędnego przedłużania przedstawiam Wam podkład, który bardzo mile mnie zaskoczył. Catrice HD Liquid Coverage wzbudził ogromne emocje w Internecie już rok temu, a na jego temat powiedziano chyba wszystko (po tym jak klientki wykupiły cały nakład tego produktu gdzie tylko się dało ;)). Wracam jednak do niego by dorzucić swoich parę groszy, bo odkryłam że jest świetnym, tańszym zamiennikiem dużo droższego podkładu.  

 

Podkład Catrice jest tańszym odpowiednikiem podkładu Dior Diorskin Forever. Za pierwszy płacimy około 30 zł, za drugi jakieś 230 zł a efekt jaki daje jest mocno zbliżony. Przejdę od razu do jego cech. 

Zalety: 

- ma bardzo dobre krycie, od średniego do bardzo wysokiego, można je budować

- wykończenie jest matowe, zasycha na pudrowo, nie trzeba go dodatkowo utrwalać po nałożeniu (to ta cecha najbardziej sprawiła, że podkład przypomina mi Diora) 

- konsystencja podkładu jest lejąca, lekka, podkład ładnie stapia się ze skórą i mimo dużego krycia nie tworzy na niej ciężkiej maski 

- nie podkreśla porów, wygładza optycznie skórę

- trwałość - rewelacyjna, podkład trzeba co prawda przypudrować w ciągu dnia, jednak trzyma się spokojnie od rana do wieczora ( nawet na mojej tłustej cerze)  

- jest bezzapachowy

- niska cena i dobra dostępność. 

Wady: 

- kolorystyka, do wyboru mamy tylko 4 odcienie w neutralnej tonacji, brakuje mi typowo żółtych i bardzo jasnych kolorów, naprawdę blade osoby będą miały problemy z doborem odcienia 

- podkład trochę ciemnieje po nałożeniu  

- znalazłam w internecie informację, że niektóre cery produkt zapycha (trzeba sprawdzić prosząc o próbkę, ja nie miałam z tym problemu). 

Podsumowując, produkt Catrice to pięknie wyglądający na twarzy, kryjący podkład w dobrej cenie. Polubiłam go zdecydowanie bardziej niż Diora (!), ładniej wygląda na mojej buzi. Idealnie sprawdzi się na większe wyjścia, imprezy, wesela i dni, kiedy potrzebujemy niezawodnej trwałości. Gorąco Wam ten podkład polecam.  

 

A na koniec pokażę Wam odcień, który posiadam - 010. Porównanie z innymi moimi podkładami znajdziecie tutaj.