Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2017

Podkład Dior, Diorskin Forever - recenzja

Witajcie! Jest to mój pierwszy post na tym blogu i przygotowałam dla Was recenzję podkładu Dior, Diorskin Forever. Co myślę na jego temat? Jak sprawdził się na mojej kapryśnej, mieszanej cerze? Zapraszam do dalszej części wpisu. Podkład zamknięty jest w buteleczce z grubego i dość solidnego, matowego szkła i jest wyposażony w pompkę. Pompka działa bez zarzutu i nie zacina się, jednak ma jedną wadę - nie da jej się odkręcić. Brak tej możliwości sprawia, że nie możemy wydostać resztek produktu i wykorzystać go do końca. Niewątpliwie podkład jest sporą ozdobą toaletki! Kosmetyk posiadam w kolorze nr 015- Tender Beige. Jest to jasny beżowy odcień, lekko wpadający w róż. Odrobinę ciemnieje po nałożeniu. Gdy moja cera miała gorsze momenty (bardziej się przetłuszczała, pojawiało się więcej niedoskonałości) ciemniał bardziej, na nieładny sino-pomarańczowy kolor... Łatwo się rozprowadza, zarówno pędzlem jak i gąbeczką. Zastyga na twarzy na matowo, nie trzeba go już przypudrowywać,