Przejdź do głównej zawartości

Podkład Dior, Diorskin Forever - recenzja


Witajcie! Jest to mój pierwszy post na tym blogu i przygotowałam dla Was recenzję podkładu Dior, Diorskin Forever. Co myślę na jego temat? Jak sprawdził się na mojej kapryśnej, mieszanej cerze? Zapraszam do dalszej części wpisu.


Podkład zamknięty jest w buteleczce z grubego i dość solidnego, matowego szkła i jest wyposażony w pompkę. Pompka działa bez zarzutu i nie zacina się, jednak ma jedną wadę - nie da jej się odkręcić. Brak tej możliwości sprawia, że nie możemy wydostać resztek produktu i wykorzystać go do końca. Niewątpliwie podkład jest sporą ozdobą toaletki!


Kosmetyk posiadam w kolorze nr 015- Tender Beige. Jest to jasny beżowy odcień, lekko wpadający w róż. Odrobinę ciemnieje po nałożeniu. Gdy moja cera miała gorsze momenty (bardziej się przetłuszczała, pojawiało się więcej niedoskonałości) ciemniał bardziej, na nieładny sino-pomarańczowy kolor... Łatwo się rozprowadza, zarówno pędzlem jak i gąbeczką. Zastyga na twarzy na matowo, nie trzeba go już przypudrowywać, nie jest to jednak ciężki, nienaturalny efekt maski. Ma średnie, dobre krycie które można budować do mocnego. Całkiem dobrze się utrzymuje, po 4-5 godzinach wymaga poprawek. Po 10 h pracy dalej był na mojej twarzy, jednak lekko powchodził w pory. W żaden sposób nie wpłynął na przetłuszczanie mojej cery. Ogromną zaletą podkładu jest jego zapach - boski! Kremowy, kwiatowo-pudrowy, dość mocno wyczuwalny. Chętnie kupiłabym perfumy lub mgiełkę o takim zapachu.  Kolejną zaletą jest filtr SPF 35  PA+++, który posiada kosmetyk.




Za buteleczkę o pojemności 30 ml trzeba zapłacić około 225 zł, nie ma problemu z dostępnością produktu. Podkład starczył mi na 4 miesiące intensywnego używania, czyli jest standardowo wydajny. Czy kupiłabym kosmetyk ponownie? U kogo się sprawdzi? 


Pomimo licznych zalet tego produktu, nie kupiłabym go ponownie ze względu na kolor. Moja cera ma żółto-oliwkowe tony, różowe podkłady wyglądają na niej fatalnie. Może gdybym lepiej dobrała kolor? :) Podkład na pewno sprawdzi się na cerach mieszanych w stronę tłustych, u osób lubiących matowe, ale naturalne wykończenie i dobre krycie. 



Jakie są Wasze ulubione podkłady? Zachęcam do komentowania i podzielenia się opinią!:) 



Komentarze

  1. Nie miałam nigdy tego podkładu, mam kilka które używam na przemian ale tego nie miałam, pozdrawiam i życzę udanego blogowania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aneetine, dziękuję Ci za pierwszy komentarz na moim blogu i wsparcie :) Chętnie poczytam u Ciebie o Twoich ulubieńcach.

      Usuń
  2. Bardzo fajna recenzja, ale nie dałabym tyle za podkład. :D Trzymam kciuki za Twoje dalsze blogowanie! <3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz